poniedziałek, 25 czerwca 2012

spóźniona impreza urodzinowa


sobota była piękna, kocham ludzi którzy w niej uczestniczyli razem ze mną! to cudowne uczucie, że ma się takich ludzi przy sobie. prezent też mi się podoba, dziękuję dziewczyny! na dniach się nim pochwalę :) impreza bądź co bądź miała trwać dłużej, niestety z okoliczności jakie wystąpiły musiałyśmy zwinąć się do domu koło 22. mam nadzieję, że był to przedsmak wakacji i same w sobie wakacje będą jeszcze lepsze. ostanie weekendy bardzo mi się podobają i uwielbiam je tak spędzać, mogłyby być takie co tydzień. już chcę to uczucie jakie towarzyszy podczas wakacji zadając pytanie jaki dzisiaj dzień tygodnia, ehh pięknie będzie! w niedzielę już kolonia, dwa tygodnie szybko zleci, potem 1.5 miesiąca w objęciach moich najdroższych :* szkołę sobie odpuszczam :) 

jakieś zdjęcia z których nie jestem do końca zadowolona
 przykry wypadek , nie radzę chodzić po nieznanych terenach, buty na śmietnik :) 
 misie :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz