VISCA EL BARCA!

Dzisiaj bardzo ważny mecz dla zawodników FC Barcelony, a więc postanowiłam dodać notkę na temat tej drużyny. Jednym może się to podobać, drugim nie, a tak naprawdę to nikomu nie musi :) Każdy mecz oglądam z wielką ciekawością i niepokojem. Nie jestem "sezonowcem". Kibicuję Barcelonie od jakiś 3 lat i nie mam zamiaru zmieniać klubu. Mogłabym pisać tutaj do jutra za co najbardziej cenię tą drużynę, czy też każdego zawodnika po kolei. Jedna z najważniejszych cech tego klubu to, to że walczą do samego końca, że się nie poddają. Na boisku nie widać pomiędzy zawodnikami żadnych spięć, widać że w życiu prywatnym przyjaźnią się i są dla siebie podporą. Kiedy jeden zawodnik spieprzy sprawę, to cała drużyna to przeżywa nie zwalając na nikogo. Kocham Barce za to, że cały czas nad sobą pracuje, że co mecz mają nowe techniki, kocham tych piłkarzy za waleczność i za to, że mimo to, że zdobyli już wszystko co można, wciąż się doskonalą i chyba dążą do perfekcji ;p Dość łatwo to zauważyć, że drużyna teraz już Tito Vilanovy jest inna od wszystkich, różni się czymś czego żadna inna drużyna nie posiada. Polecam jako lekturę dokładną historię tego klubu, od samego początku (1899 r.) aż do teraz, naprawdę strasznie mnie wciągnęło pewnego wieczoru no i naprawdę respect dla każdego zawodnika, który przewinął się przez historie Dumy Katalonii,

Przygotowałam dla Was parę gifów, zdjęć moich pięknych :))) 

ideał 

przyjaźń nawet na boisku

          

 

 

 

 

 

 

 

 najlepszy!

marzenie, być może za rok się spełni! :)

najlepsi ever! 

Jeszcze kilka meczów tych panów i zawał serca gwarantowany :( Za dużo mnie nerwów kosztują te mecze, ale cóż trzeba!!