środa, 19 września 2012

trzy metry nad niebem-recenzja :)

Siema mordki!
Ostatnio leżąc wśród tysięcy chusteczek higienicznych i tysięcy proszków, które miały mnie postawić na nogi  włączyłam sobie film "Trzy metry nad niebem". Film jest produkcji hiszpańskiej co na początku może odstraszać, ale po oglądnięciu zmienia się od razu zdanie :) Tematyka może nie jest jakaś wyjątkowa, bo teraz robi się dużo filmów o romantycznej miłości, ale ten film naprawdę jest godny polecenia. Do samego końca myślałam, że film jak zawsze zakończy się "happy endem", ale losy bohaterów jednak inaczej się potoczyły, nie chcę Wam zdradzać jak, bo nie będzie efektu oglądając. Podsumowując; nie będę zdradzać nic o tym filmie, musicie go sami oglądnąć a naprawdę warto. Także jeśli sami lub może z ukochanym/ukochaną nie macie co robić w zimne jesienne dni to śmiało odpalajcie "Trzy metry nad niebem" Jeśli już oglądnęliście to śmiało odpalcie jeszcze raz! :D 


główni bohaterzy:
Babi- Maria Valverde
 Hache- Mario Casas (<3)
 parę zdjęć z filmu :)

 





"I nie ważne jak bardzo się starasz, nie poczujesz się tak samo. Nie będziesz już nigdy czuł się trzy metry nad niebem"

1 komentarz: